Warszawa, ul. Foksal 21
La Fiesta na Foksal istnieje już od 10 lat, ale od pół roku w nowej odsłonie: nowe logo (charakterystyczna trupia czaszka), nowy wystrój (trochę kiczowaty styl meksykańskiej tawerny, ale jak najbardziej pasujący do klimatu, a przede wszystkim zabawny) oraz z nowym szefem kuchni prosto z Meksyku.
Zaletą kuchni jest to, iż większość dodatków do dań, takich jak choćby salsy i pasty, robią na miejscu starając się używać tylko świeżych składników.
Przed wejściem gwarnej ulicy Foksal sympatyczny ogródek, w soboty muzyka na żywo i oczywiście zawsze olbrzymi wybór drinków na bazie tequili.
Karta jest czytelna , w większości oparta na małych przekąskach i kilku daniach głównych.
To co podoba nam się najbardziej to zróżnicowane przekąski tak charakterystyczne dla kuchni Ameryki Środkowej, każda porcja w cenie 14 zł.
Próbowaliśmy po kolei:
Sope de puerco en salsa verde (gruba tortilla z wieprzowym mięsem i zielonym sosem) i apres de pollo (placki kukurydziane z kurczakiem, awokado,kolendrą i cebulą).