Jung & Lecker

Warszawa. Rachunek 2 osoby = 98 zł.

Jung & Lecker to winiarnia specjalizująca się w winach niemieckich (i naprawdę udało nam się tu znaleźć już parę perełek) oraz winebar, gdzie również można zjeść. Jung & Lecker mieści się w samym centrum Warszawy, przy Emilii Plater 14. I to w tym miejscu, jakiś czas temu, paparazzi nakryli Anię Muchę i Filipa Bobka na niby randce, robiąc z tego sensację! ;)

A my tu przychodzimy na lekkie kolacje oraz czasem po wino dla niespodziewanych gości:) Ciekawostką jest bardzo dynamiczna karta, która co prawda ma niewiele pozycji, ale bodajże każdego dnia ulegają one zmianie. Zawsze do wyboru są dwa zestawy składające się z pierwszego i drugiego dania, a wśród stałych pozycji karty znajdziemy zachwycające sałatki!

Podczas tej wizyty decydujemy się na karczochy zapiekane z masłem i czosnkiem (17 zł):




i zupę z pietruszki z marynowaną marchewką (14 zł):


Karczochy smaczne, choć to tylko karczochy ze słoika na ciepło, także zaskoczenia nie było. Danie przewidywalne. Zupa natomiast to znacznie ciekawsze odkrycie. Krem z pietruszki, z chrupiącą marynowaną marchwią pokrojoną w paski o wiosennym, rześkim smaku. Dobra robota:) W ogóle zupy, które w Jung & Lecker są w karcie dynamicznej, to zawsze mała przygoda dla kubków smakowych. Nawet teoretycznie zwykła fasolowa okazała się pysznym aksamitnym kremem o lekko egzotycznym smaku. Dla smakoszy zup, szczególnie tych o konsystencji kremu, każda wizyta tutaj może stać się przyjemnym codziennym obowiązkiem:)

Następnie kolej na oszałamiające sałatki! Same ich zdjęcia, które właśnie przygotowywaliśmy do wgrania na bloga, wzbudziły w nas tęsknotę za ich świeżym smakiem :)

Tak np. wygląda sałata z serem pleśniowym, szpinakiem i gruszką (mała 15 zł):


a tak ze smażonym boczkiem, kurczakiem, kaparami i prażonymi płatkami migdałów (duża 25 zł):


Powtórzymy, sałatki są tu rewelacyjne. Nie ma obawy, że natkniemy się głównie na sałatę, pośród której trzeba prowadzić poszukiwania innych składników. Wszystkie dodatki są w odpowiednich proporcjach, zarówno te wiodące, jak i te z których składa się baza sałatki, czyli różnorodne, świeże warzywa. Jedyna uwaga dotyczy wyboru rozmiarów; wersja większa i droższa ma już trochę zaburzone proporcje na korzyść samych warzyw i tu tracimy na dodatkach. Czyli zamawiamy sałatki małe i zachwycamy się ich smakiem :)

Usta opłukaliśmy lampką Pinot Grigio z winnicy Sommera (8 zł) oraz kupażem z winnicy Burklin-Wolf (11 zł).

Jung & Lecker to przemiłe, bezpretensjonalne miejsce. Przychodzą tu goście na niezobowiązujące pogawędki ze znajomymi, przy dobrym winie i lekkim, oryginalnym jedzeniu. Ceny są bardzo przystępne i trudno znaleźć potrawy o takiej jakości, w takim budżecie, w samym centrum miasta. Podobno latem ma być ogródek na tyłach restauracji, więc tym bardziej jest to idealne miejsce na miłe spędzanie czasu :)


Link do www: http://www.jungilecker.pl/index.html/

2 komentarze:

  1. Ciekawy opis. Słyszałam pozytywne opienie o tym miejscu. To, co widać na zdjęciach prezentuje się zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy. Miejsce jest naprawdę godne polecenia :) Dziś też byliśmy na pysznym deserku :)

    OdpowiedzUsuń