Milano


Poznań, 28 listopada 2010 (rachunek 2 osoby - 130 zł)
W ten sposób trafiliśmy do Milano. Restauracji, o której Karinka mówiła wiele dobrych rzeczy, potwierdził je również kierowca taksówki, który nas tam dowiózł (po nieszczęśliwej wizycie w Hugo). Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne (przemilczę wygląd zewnętrzny, skupiamy się na wnętrzach).





Wystrój domowy, aczkolwiek lekko staroświecki. Dobre wrażenie niewątpliwie wzmacnia czuwający nad wszystkim właściciel, który wskazał, aby zadbano o nasze płaszcze. Spoglądając w prawo natkniemy się na akwarium, w którym ostatnie dni spędzają spętane homary. Fuj, tego nie lubimy oglądać, niestety smakować tak.





Ale do rzeczy. Chcemy zjeść, bo jesteśmy bardzo, ale to bardzo głodni! Na przystawkę Karinka zażyczyła sobie Vitello Tonnato, czyli cienko krojone plastry cielęciny, w sosie tuńczykowym (to po lewej :):


A u mnie jak widać (po prawej) zupa warzywna.
Vitello Tonnato bardzo przyzwoite:) Co prawda nie tak spektakularne, jak wcześniej przez nas spotkane w Sienna, we Włoszech. Ale jak na polskie warunki o.k. Moja zupa warzywna zgodna z oczekiwaniem :) Smaczna, pachnąca, po prostu warzywna :) Polecamy.

Następne dania to Karinki spaghetti z homarem w sosie śmietanowym, wcześniej już przez nią tutaj degustowane. Niestety  rozczarowanie. Kelner nie mógł zrealizować zamówienia więc samowolnie podał spaghetti w SOSIE HOMAROWYM (ani śladu homara).Kucharz chciał nas zmylić krewetkami:



Mnie podkusiło na eskalopki cielęce. Niestety rozmiarem wyglądały prawie jak nasz lokalny kotlet schabowy, poza tym były twarde i gorzkie :( 




Ponieważ chciałem być jak najbardziej obiektywny poprosiłem o degustację mojej potrawy Karinkę. Niestety stwierdziła to samo.
Na szczęście kelner na moją uwagę zareagował błyskawicznie, oznajmiając że zrekompensuje nam te wrażenia. Co się okazało przy rachunku? Szelma zrabatował eskalopki na 10% czyli 3.90 zł! Niesamowity gest!

Podsumowując, restauracje Milano w Poznaniu ogólnie polecamy, ale trzeba mieć na uwadze, że nie każda wizyta może być udana. 
Na pewno jest to miejsce, w którym można poczuć się miło i nic nie przeszkodzi nam w kontemplacji podanych potraw :)


Link do restauracji: http://www.milano.poznan.pl/



1 komentarz:

  1. MILANO TO MILANO NAJLEPRZE SWIEZE I Z PASJA A TAKIE BURKI JAK KARINKA MOGA CMOKNAC MILANO FRANCUSKI PIESKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

    OdpowiedzUsuń